Walenie od stuleci fascynowały ludzi. Dawno temu dla naszych przodków fascynujące były głównie ogromne rozmiary tych zwierząt. Z czasem nauczyliśmy się cenić ich skomplikowane zachowania społeczne, dobrze rozwiniętą inteligencję oraz wiele biologicznych tajemnic, z których nie wszystkie udało nam się już poznać. Choć temat jest tak ogromny jak same walenie, zapraszamy do artykułu tych wspaniałych zwierzętach.
Co to za ryba ten wieloryb?
Wbrew nazwie wieloryby z rybami łączy jedynie „ryba” w nazwie i wodne środowisko życia.
Myśląc o wielorybach mamy na myśli pokaźne w rozmiarach ssaki z rzędu waleni (Ceatacea). Do tego rzędu zalicza się również m.in. delfiny i morświny. W wodach okalających Islandię można spotkać co najmniej 12 różnych gatunków waleni, a niektórzy doliczają się nawet 23 gatunków. Dość szczegółowy opis tych gatunków znajdziesz w oddzielnym artykule: Jakie wieloryby można zobaczyć na Islandii.
A jak ma się wieloryb do walenia? Czy są to synonimy?
Podział systematyczny może wydawać się skomplikowany i nieprzystępny dla laika, lecz dobrze jest znać podstawy, które ułatwią zrozumienie zachowań poszczególnych grup i gatunków zwierząt.
Mówiąc o ssakach morskich uwzględniamy walenie, brzegowce (czyli ciepłolubne manaty i diugonie), ssaki płetwonogie (foki, uchatki i morsy), łasicowate (kałan morski i wydra patagońska) oraz niedźwiedzia polarnego [1].
Nazwa wieloryb jest nazwą potoczną i używa się jej w odniesieniu do największych przedstawicieli waleni. Wśród waleni stosujemy podział na fiszbinowce (Mysticeti) i zębowce (Odontoceti) [2], [3]. Dla pierwszej grupy charakterystyczną cechą jest posiadanie tzw. fiszbinu, czyli specyficznego „grzebyka” służącego do filtrowania pożywienia z wody. Zębowce natomiast wyposażone są w stożkowate zęby przez co mogą aktywnie pozyskiwać pożywienie – zazwyczaj ryby, głowonogi lub mniejsze ssaki.
Dlaczego walenie upodobały sobie wody wokół Islandii
Rozkład prądów wokół Islandii (Astthorsson i in., 2007).
Islandia charakteryzuje się specyficznym środowiskiem, które upodobało sobie wiele zwierząt. Ścierają się tutaj ciepłe wody Atlantyku z zimnymi masami wodnymi pochodzącymi z Arktyki lub nawet z obszarów polarnych (RYC.1). W lecie występują również miejscowe wysłodzenia wód spowodowane spływem powierzchniowym z roztopów [4].
Ten specyficzny układ ciepłych i zimnych prądów tworzy dynamiczne środowisko, stwarza warunki do rozwoju fitoplanktonu i odżywiających się nim większych zwierząt.
Na wiosnę, gdy temperatura lekko się podnosi obserwowany jest tzw. zakwit fitoplanktonu – zjawisko masowego rozwoju i namnażania planktonu roślinnego. Duża dostępność pokarmu sprzyja pojawianiu się większej ilości zooplanktonu i roślinożernych ryb. Tworzy to ogromną bazę pokarmową dla zwierząt planktonożernych. Największe ilości fitoplanktonu w okolicach Islandii pojawiają się w okresie od maja do września. Wtedy też stworzone są najlepsze warunki do żerowania waleni fiszbinowych i planktonożernych ryb, którymi odżywiają się zębowce [5].
W
yrażenie „ciepłe wody” określa tutaj atlantyckie masy wodne o temperaturze aż 6-11 oC. Dla przeciętnego turysty to oczywiście woda zimna, ale w porównaniu z polarnymi wodami o temperaturze nawet poniżej 0 oC wydają się one niezwykle ciepłe i tak właśnie są opisywane przez naukowców.
Migracje wielorybów: dlaczego wielorybów nie można obserwować u wybrzeży Islandii cały rok
Większość waleni odbywa sezonowe migracje w poszukiwaniu jedzenia (latem – w obszary polarne) i w celu rozrodu (zimą – do akwenów tropikalnych). Pokonują one tysiące kilometrów by wydać młode na świat i powracają do zimnych wód, by znów zdobyć energię do wędrówki.
Dokładne przyczyny migracji wielorybów nie są jeszcze do końca poznane i naukowcy spierają się o dokładne mechanizmy, które popychają te zwierzęta do pokonywania tak ogromnych odległości. Wiadomo jednak, że młode gatunków migrujących rodzą się bez podskórnej warstwy tłuszczu, która chroni te zwierzęta przed zimnem. Nie byłyby więc w stanie przeżyć, gdyby rodziły się w mroźnych wodach polarnych. W pierwszych miesiącach życia odżywiają się mlekiem matki, co pozwala im wytworzyć odpowiednią ilość tłuszczu, by odbyć swoją pierwszą wędrówkę na arktyczne żerowisko.
W
ielorybie matki przez cały okres od opuszczenia wód polarnych jesienią, aż do powrotu na wiosnę nie pobierają pokarmu, mimo że rodzą, a potem karmią mlekiem swoje młode. Przez taką głodówkę tracą nawet 40% masy ciała.
Humbaki to jedne ze zwierząt odbywających najdłuższe wędrówki w przyrodzie. Podczas migracji przepływają średnio ok. 5000 km. Rekord w tej dziedzinie należy do samicy humbaka, która w 2010 roku pokonała prawie 10,000 km!
Naukowcy mają jeszcze inną teorię dotyczącą przyczyn odbywania wielorybich migracji. Podejrzewają oni, że zwierzęta te podróżują do ciepłych wód, by zachować zdrową skórę, która stanowi ochronę przed pasożytami i drobnoustrojami. Obserwuje się, że u wielorybów migrujących do ciepłych wód, naskórek złuszcza się usuwając tym samym mikroorganizmy [6].
W 2015 roku, naukowcy zauważyli zmiany trasy wędrówek waleni. Po wnikliwej analizie zauważyli zbieżność między pewnymi anomalnymi zachowaniami waleni, a zakłóceniami geomagnetycznymi, spowodowanymi przez rozbłyski słoneczne. Mogło to zakłócić zdolności nawigacyjne m.in. kaszalotów i przyczyniło się do masowych wypłynięć tych zwierząt na brzegi.
Obecnie na wędrówki wpływa także ocieplenie klimatu, które powoduje przesunięcie granicy występowania planktonu ku biegunom, przez co wieloryby muszą przebyć dłuższą drogę do żerowisk. Na zachowania waleni wpływa również podwodny hałas generowany głównie przez ruch statków i różne prace podwodne, jak wiercenia, kładzenie rur lub kabli.
Pieśni wielorybów: skala i zasięg dźwięków wydawanych przez walenie
Walenie to bardzo zaawansowane społecznie zwierzęta. Komunikują się ze sobą przy pomocy dźwięków, które mogą roznosić się w wodzie na dziesiątki tysięcy kilometrów (sic!).
Poszczególne gatunki są zdolne do wytwarzania dźwięków o zróżnicowanej częstotliwości, przez co powstają skomplikowane pieśni, które mogą rozbrzmiewać w oceanach godzinami. Niektóre gatunki słyszą aż 12 oktaw (w porownaniu do 8 oktaw słyszanych przez ludzi), a skrajne częstotliwości słyszane przez niektóre gatunki wielorybów sięgają od 16 Hz do 200 kHz (dla ludzi to zwykle 50 Hz do 16 kHz). Walenie mają także uszy (czy dokładniej: organy słuchu) dostosowane do tego, że dźwięk rozchodzi się w wodzie niemal 5 razy szybciej niż w powietrzu [7].
Istnieje kilka hipotez dotyczących wielorybich pieśni. Uważa się, że służą one prawdopodobnie do ustalania hierarchii w grupie, echolokacji lub dezorientowania ryb. Nie jesteśmy jeszcze w stanie określić jednoznacznie do czego waleniom służą te popisowe arie.
Dlaczego walenie żyją w stadach
Wiele waleni zdobywa pożywienie pływając w grupach, przez co ich ataki są bardziej zorganizowane i efektywniejsze. Pokazuje to społeczny charakter życia tych zwierząt.
Większość waleni opiekuje się także młodymi, starymi i chorymi osobnikami, chroni je przed drapieżnikami. Najczęściej obserwowane są grupy samic z młodymi, samce preferują raczej samotniczy tryb życia. Czasami formują małe grupy samców w podobnym wieku i wielkości. Przyłączają się także do większych grup samic na okres rozrodu.
Wiele waleni formuje także stada międzygatunkowe. Jest to raczej nietypowe zachowanie w świecie przyrody. Wśród takich mieszanych grup znajdziemy humbaki, finwale, płetwale błękitne, karłowate, wale szare, biskajskie, butlogłowy i kaszaloty [8]. W ramach utworzonych grup, zwierzęta pomagają sobie nawzajem w polowaniach i ochronie młodych.
Niektóre walenie, jak np. humbaki i kaszaloty, chronią także zwierzęta innych gatunków. Dobrze udokumentowane są próby ochrony fok, morsów i pingwinów przed atakiem orek, a także wsparcie mniejszych waleni innego gatunku w momencie zagrożenia. Obserwowano również ochronę nurków przez humbaki. Gdy uznają że istnieje zagrożenie ataku ze strony drapieżnika np. rekina tygrysiego potrafią osłaniać człowieka i próbować odciągnąć go od niebezpieczeństwa. Prezentują tym samym zachowania altruistyczne, bezinteresownie pomagając przedstawicielom innego gatunku.
W 2012 roku, podczas obserwacji behawioralnych kaszalotów, naukowcy zauważyli nieoczekiwanego członka stada. Po bliższym przyjrzeniu się, stwierdzili, że kaszaloty zaopiekowały się niepełnosprawnym, zdeformowanym delfinem – butlonosem zwyczajnym. Obserwowano, że delfin podróżował z kaszalotami, które pomagały mu zdobyć pożywienie, a młodsze kaszaloty się z nim bawiły.
Dlaczego walenie wyskakują z wody
Bardzo ciekawym zachowaniem waleni są ich akrobatyczne, powietrzne wyczyny. Wzbudzają one zawsze największy zachwyt podczas rejsów whale-watching’owych. Te wyskoki najczęściej obserwowane są w wykonaniu humbaków i kaszalotów, jednakże czasami można zaobserwować te zachowania również u finwali, płetwali błękitnych, sejwali i płetwali karłowatych.
Przyczyna tych wyskoków nie została jeszcze jednoznacznie ustalona, lecz najprawdopodobniej jest to swoisty sposób pobierania pożywienia (przed wyskokiem zwierzę, wynurzając się, pochłania ogromne ilości wody z zooplanktonem), a także służy komunikacji z członkami stada. Stanowi ona również prawdopodobnie pewną formę zabawy.
Uważa się również, że jest to sposób na wykazanie swojej siły i ustalenie dominacji w stadzie. Tak jak u innych morskich stworzeń, u których obserwuje się powietrzne ewolucje (jak np. manty, mobule, niektóre rekiny, płaszczki z rodzaju Rhinoptera), podejrzewa się, że przyczyną może być mechanizm oczyszczania skóry z zanieczyszczeń i pasożytów.
Droga od wielorybnictwa do ochrony gatunkowej waleni
Kutry wielorybnicze rdzewiejące w porcie w Reykjaviku
Wiele mrocznych lat, w których rozwijało się wielorybnictwo, przyniosło ogromne zniszczenia w populacjach waleni. Odcisnęło ono piętno na liczebności wielu gatunków, które były poławiane w celu uzyskania tłuszczu, mięsa i kości. Służyły one do produkcji oleju do lamp, smarów, wosków, kosmetyków, lekarstw, ozdób, gorsetów i wielu innych przedmiotów codziennego użytku. Dopóki były to działania dość nielicznych wielorybników, używających w miarę prymitywnych narzędzi, natura bez kłopotu kompensowała straty. Prawdziwe problemy zaczęły się, kiedy ludzie podeszli do wielorybnictwa przemysłowo i profesjonalnie.
Wiele populacji wielorybów zostało doprowadzonych niemal do całkowitego wymarcia. W latach 30. XX wieku rocznie zabijano około 50 000 wielorybów [9]. Wielorybnictwa na dużą skalę zakazano w kilku państwach w roku 1969, lecz dopiero w 1986 roku Międzynarodowa Komisja do Spraw Wielorybnictwa zakazała go zupełnie na całym świecie. Mimo zakazu niektóre państwa ciągle prowadzą regularne połowy waleni, uzasadniając to powodami kulturowymi lub naukowymi. Obecnie są już tylko dwa takie państwa: Japonia i Islandia [11], przy czym islandzkie firmy wielorybnicze ogłosiły w 2019 r. zaprzestanie połowów i nie wiadomo czy powrócą do nich w przyszłości.
Współcześnie wiele przedsiębiorstw wielorybniczych przekształciło się w jednostki wspierające ochronę tych zwierząt i organizuje wycieczki w ramach whale-watchingu. Firmy te niejednokrotnie wywierają presję na wielorybników i namawiają ich do zaprzestania połowów [10]. Na Islandii z roku na rok spożycie mięsa waleni maleje, a w 2019 roku nie złowiono już ani jednego walenia na cele konsumpcyjne.
Wpływ zanieczyszczenia środowiska na walenie
Innym czynnikiem, wielce szkodliwym dla waleni, jest zanieczyszczenie środowiska. Szczególnie negatywnie wpływa na nie obecność metali ciężkich w wodzie i w pożywieniu. Metale te są akumulowane przez całe życie ssaka i negatywnie wpływają na jego zdrowie, odporność i zdolności rozrodcze.
Bardzo źle oddziałuje na nie również rosnące zanieczyszczenie plastikiem, który często połykają wraz z pożywieniem, co może prowadzić do zatrucia lub uduszenia. Destrukcyjnie wpływa na nie także zakwaszenie oceanu, które powoduje zmniejszenie ilości dostępnego pokarmu.
Podziwianie waleni – tylko w środowisku naturalnym
Mówiąc o zagrożeniach dotykających walenie, trzeba również wspomnieć o parkach rozrywki, które w basenach przetrzymują przedstawicieli gatunków takich jak np. orki, delfiny czy białuchy.
Z pewnością wizyta w zoo czy parku wodnym to najłatwiejszy sposób na poznanie tych pięknych zwierząt i zaszczepienie miłości do nich wśród dzieci. Pamiętajmy jednak, że walenie bardzo źle znoszą zamknięcie, ograniczoną przestrzeń i brak innych członków stada. Bardzo rzadko mają w niewoli zapewnione naprawdę dobre warunki, a choćby największy basen jest mikroskopijnie mały, wobec oceanu. Wśród waleni trzymanych w niewoli obserwowane są nawet samookaleczenia i samobójstwa. Dlatego najlepiej oglądać je jednak w naturze.
Lecz także wybierając się na obserwację tych wspaniałych zwierząt w ich naturalnym środowisku pamiętajmy o zagrożeniach z jakimi muszą mierzyć się te ogromne ssaki. Wybierajmy ostrożnie organizatorów rejsu, by ograniczyć negatywny wpływ na zwierzęta morskie. Najbezpieczniej wybierać firmy zrzeszone w jednej z organizacji dbających o dobre praktyki w whale-watchingu (jak np. organizacje The Icelandic Whale Watching Association tzw. IceWhale czy Orca Guardians Iceland). Mamy wtedy pewność, że pracownicy są przeszkoleni i znają zasady prowadzenia łodzi przy podpływaniu do waleni, zapewniając przy tym bezpieczeństwo zarówno zwierzęciu jak i uczestnikom rejsu.
O
czywiście w ramach troski o walenie nie wrzucajmy śmieci do wody i nie próbujmy karmić tych dzikich zwierząt!
Bibliografia
- Perrin, W. F., Würsig, B., & Thewissen, J. G. M. (Eds.). (2009). Encyclopedia of marine mammals. Academic Press.
- Kowalski, K., Krzanowski, A., Kubiak, H., Rzebik-Kowalska, B., & Sych, L. (1973). Mały słownik zoologiczny. Ssaki Wiedza Powszechna, Warszawa. Poland
- Langer, P. & Giessen,. (2007). Wilson, D. E.; Reeder, D. M.: Mammal Species of the World: A Taxonomic and Geographic Reference. 3rd Ed. Baltimore: Johns Hopkins University Press 2005. XXXVpp+2142pp., two-volume set, hardcover: US$ 125,-. ISBN 0-8018-8221-4. Mammalian Biology – Zeitschrift für Säugetierkunde. 10.1016/j.mambio.2006.02.003.
- Astthorsson, Olafur & Gislason, Astthor & Jonsson, Steingrimur. (2007). Climate Variability and the Icelandic Marine Ecosystem. Deep Sea Research Part II: Topical Studies in Oceanography. 54. 2456-2477. 10.1016/j.dsr2.2007.07.030.
- Zhai, L. & Gudmundsson, Kristinn & Miller, Peter & Peng, Wenjun & Gudfinnsson, Hafsteinn & Debes, Høgni & n, Hja´lmar & White, George & Hernandez-Walls, Rafael & Sathyendranath, Shubha & Platt, Trevor. (2012). Phytoplankton phenology and production around Iceland and Faroes. Continental Shelf Research. 37. 15–25. 10.1016/j.csr.2012.01.013.
- Pitman, R. L., Durban, J. W., Joyce, T., Fearnbach, H., Panigada, S., & Lauriano, G. (2020). Skin in the game: Epidermal molt as a driver of long‐distance migration in whales. Marine Mammal Science, 36(2), 565-594.
- Ketten, Darlene & Madin, Kathleen. (2005). How to see what whales hear. Oceanus. 43. 59-63.
- Deakos, Mark & Branstetter, Brian & Mazzuca, Lori & Fertl, Dagmar & Mobley, Joseph. (2010). Two Unusual Interactions Between a Bottlenose Dolphin ( Tursiops truncatus ) and a Humpback Whale ( Megaptera novaeangliae ) in Hawaiian Waters. Aquatic Mammals. 36. 121-128121. 10.1578/AM.36.2.2010.121.
- Miller, C. E. (2007). Current state of knowledge of cetacean threats, diversity and habitats in the Pacific Islands region. WDCS Australasia Incorporated.
- Stachowitsch, Michael. (2015). Whale-watching: Sustainable Tourism and Ecological Management J. Higham, L. Bejder, R. Williams (Eds) Cambridge: Cambridge University Press, 2014. 387 pp. ISBN 978-0-521-19597-3 (hardback): US$110, £70.. Marine Ecology. 37. 10.1111/maec.12278.
- WWF: Great whales are still recovering from a history of whaling
Prawdziwy z Ciebie talent i mistrz pióra z ogromną łatwością przekładasz myśli na słowa… trzymaj tak dalej, dbaj i pięlęgnuj swego bloga… Skąd czerpiesz tak ciekawe inspiracje ?
dziękuję – podróże w piękne miejsca faktycznie dostarczają mnóstwa inspiracji 🙂